oOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOoOo
Cały czas zastanawiam się czy to dobra decyzja. Czy znowu się nie wycofam nie dobrnąwszy nawet do połowy? Mam nadzieje, że nie. Pierwsza księga jest już zakończona i poprawiona, drugiej brakuje tylko zakończenia i czasu by ze stron w zeszycie przenieś ją do tego wirtualnego świata. Część z Was pewnie już to czytała osoby które zetknęły się z moją powieścią po ra pierwszy serdecznie zapraszam do lektury.
Kiedyś myślałam o jej wydaniu, może nawet dzisiaj gdzieś ta myśl we mnie siedzi, ale kiedy widzę ceny książek i wściekła przechadzam się po księgarni widząc jak wiele chciałabym przeczytać, a zwyczajnie mnie na to nie stać pojawiają się wątpliwości. Wiem, że ekran komputera to nie to samo co zapach kartek i atramentu, ale może to tylko chwilowy środek zastępczy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz